czwartek, 31 maja 2012

65th Festival de Cannes; FRANCJA

Powitanie na Carnocie
Kurcze, miałam pisać więcej postów, a nie pisze nic. Tyle mam zdjęć, starszych i nowszych a jakoś mi się nie składa żeby coś napisać. Trochę się u mnie działo. Postaram się chociaż parę razy w miesiącu tu coś napisać. Nawiasem mówiąc podziwiam dziewczyny, chłopaków, którzy piszą nawet codziennie swoje blogi, respect!



Tak poza tym, to właśnie zakończył się festiwal filmowy w Cannes. Byłam na nim dokładnie 2 razy:) Mam go pod nosem, ale ilość ludzi chodzących bez celu, dla samego lansu, albo oglądanie tegoż lansu mnie nie ciekawi. Przechadzając się Croisette można zobaczyć wszystkie narodowości, od najmłodzszych do najstarszych, bogatych i tych biednych ( tam gdzie bogaci tam i biedni dla nich się zaczyna sezon na żebranie, tu wszyscy zarabiają). Nafajniej się jednak patrzy na młode dziewczyny, próbujące wyglądać ładnie, próbujące się pokazać, i pokazać że one umieją chodzić w tych wysokich szpilkach, tylko muszą się rozkręcić;) Często jest tak że przed pałacem wszystkie dziewczyny idą w 15cm szpilkach a jeszcze dwie alejki od  Croisette szły w balerinkach:) Zabawny widok.

pani szła komicznie- wzrok pana w tle mówi wszystko

miejsce dla paparazzi, tu podjeżdżają gwiazdy

Dywan czeka na gwiazdy




Ja w końcu widziałam jakąś sławę hehe, troszkę z daleka ale zawsze to coś:) Trafiło na Kylie Minogue:) Ładna kobietka! Zobaczyłamteż Kasię Glinkę ale dopiero następnego dnia na polskich portalach zajarzyłam że ta co ją wczoraj widziałam i "skąś ją kojarzyłam" to była polska aktorka:)

pani raczej nikomu nie znana, szła przez czerwony dywan nagrywając siebie i fotografów oraz ludzi czekających na gwiazdy

Kasia Glinka ta telebimie

Kylie przyjechała


Kylie na telebimie i "na żywo"
Kylie promowała film "Holy Motors", w którym zagrała

ta Pani też promowała ten sam film

Ale dlaczego ona- to nie wiem, trzeba będzie film zobaczyć

Wyginam śmiało ciało, dla mnie to mało


Byłam też na ostatnim filmie wyświetlanym na plaży. Trafiłam akurat na hmm dla mnie mało ciekawe kino, krótko metrażowe, głownie francuskie. Jestem ogromną fanką kina, ale chyba musiałabym być francuską żeby mi się te filmy spodobały:)  Żałowałam później, że nie poszliśmy wcześniej na Szczęki czy Casino Royal. A jeszcze do tego co chwile padał deszcz. Nagrodą były dwa kocyki bardzo przyjemne, które dawali żeby się okryć a potem można było je zabrać ze sobą:)

kino na plaży


i zaraz się zacznie...












Jak dla mnie, wole ten cały festiwal oglądać za pośrednictwem internetu:)